
Tak zwani niedzielni sportowcy najczęściej kończą wyjazd na narty z kontuzjowanym obojczykiem lub uszkodzonym stawem kolanowym. Jeśli całymi dniami pracujemy za biurkiem i spontanicznie chcemy wyruszyć pojeździć na nartach, wtedy należy się spodziewać podobnych niebezpieczeństw. Co więc zrobić, aby uniknąć tego typu groźnych kontuzji. Po pierwsze systematycznie trenować. Zazwyczaj wystarczy efektywna gimnastyka dwa razy w tygodniu. Odpowiedni trening to najlepsza ochrona przed ciężkimi kontuzjami, a także nadwyrężeniem mięśni. Popularne miejsca na wyjazd na narty:
Jeśli zawczasu nie poprawimy swojej ogólnej kondycji, zakwasy po wyjeździe na nartach mogą nam doskwierać nawet przez cały tydzień. Aby w pełni radować się wyjazdem i czerpać korzyści z jazdy na nartach, musimy podejść do sprawy poważnie i przynajmniej dwa miesiące wcześniej zacząć systematycznie trenować. Do wzmożonego wysiłku musimy przygotować nie tylko stawy, ale też cały układ oddechowy. W tym celu doskonale sprawdzi się rowerek stacjonarny lub Wrocław pilates jogging. Jeśli chodzimy na aerobik, także będziemy dobrze przygotowani do jazdy na nartach.

Do standardowego setu regularnej gimnastyki zaplanujmy więcej ćwiczeń, które wzmocnią stawy kolanowe oraz mięśnie brzucha. Aby zachować wysoką formę, poza sezonem możemy trenować nordic walking. To efektywny trening dla osób, które wolą biegówki od szaleństwa na stokach. Nie zapominajmy więc, że nawet kosztowny sprzęt nie uchroni nas przed urazami, jeśli nasz organizm nie będzie właściwie przygotowany do wysiłku fizycznego. Tymczasem otwarcie sezonu już niedługo, więc czas zabrać się za regularne ćwiczenia. Polecamy .